sobota, 20 kwietnia 2019

Rozdział 57 "Pozytywny"



Laura powoli wchodzi do sypialni. Widzę jej zmieszanie na twarzy i cicho wzdycham. Znam ją, doskonale ją znam, ale nie mam pojęcia co teraz zrobi, co myśli. Chcę, żeby była szczęśliwa, żeby się nie gniewała i nie zastanawiała dlaczego tak długo to ukrywałam przed nią. Ale wiem, że nie mogę teraz niczego od niej wymagać. Przez ten cały czas myślałam, że ją chronię. Nie chciałam, żeby w razie jakiejś mojej kłótni z Leonem czuła się porzucona.
Ściskam dłoń Leona, a on w sekundę uspokaja mnie swoim wzrokiem. Zagryzam dolną wargę i wstaję z łóżka. Patrzę na bruneta, a następnie na Laurę. Chcę być przy tym, ale czuję, że to zadanie Leona. To ich chwila i nie chcę im przeszkadzać. Wychodzę z pokoju i słyszę tylko jak Leon zaczyna rozmawiać z Laurą.