niedziela, 26 lutego 2017

Rozdział 37 "Powiesz mi o co chodzi?"


Kilka tygodni później

Budzi mnie nieprzyjemny dźwięk budzika. Otwieram powoli oczy i przez dłuższą chwilę patrzę na biały sufit. Odwracam się i wzdycham, kiedy nie ma obok Leona. Minęło zaledwie kilka dni, a ja zdążyłam się już cholernie stęsknić. Ciężko mi zasnąć, wiedząc, że nie mam się do kogo wtulić. Biorę telefon do ręki i jednym ruchem palca, wyłączam tą irytującą melodię. 

sobota, 18 lutego 2017

Rozdział 36 "Będzie zadowolony"


Wchodzę do kolejnego sklepu i się rozglądam. Jestem już kilka godzin w galerii i nie znalazłam niczego co byłoby godne dla Leona. Wiem, że powinnam zająć się tym wcześniej, prezentami i planowaniem. Ale nie miałam kiedy, więc to jest ostatnia chwila na znalezienie czegoś.
Wychodzę zadowolona z galerii, bo w końcu, po kolejnych kilku godzinach mam wszystko po co przyszłam. Idę w stronę samochodu, ale zatrzymuje mnie znajomy głos. Odwracam się i widzę, jak Leon obejmuje jakąś laskę, a potem ją całuje.