Otwieram powoli oczy i widzę, że obok mnie śpi brunet. Przez chwilę zastanawiam się jak tu się znalazłam, a potem przypominam sobie wczorajszy wieczór. Cicho wzdycham i przeczesuje ręką swoje włosy. Nie wiem co powinnam teraz zrobić, nie wiem jak to się stało. Wiem, że to co pomiędzy nami zaszło, było... wyjątkowe. I może nawet chciałabym się budzić przy nim codziennie, ale jakie to ma znaczenie, skoro za kilka dni będzie setki kilometrów ode mnie?
piątek, 22 grudnia 2017
sobota, 9 grudnia 2017
Rozdział 52 "Ty będziesz moją żoną"
Brunet przez długą chwilę mi się przygląda, a potem się delikatnie uśmiecha.
- Jesteś pewna? No wiesz, stać cię na coś więcej niż zaparzanie kawy - śmieje się, a ja jedynie wywracam oczami.
- Przykro mi Leon, ale już się nie wykręcisz. Trzeba było to przemyśleć zanim mi to zaproponowałeś - odpowiadam, po czym wbijam się w jego usta. Brunet odwzajemnia pocałunek, a potem się odrywa i patrzy prosto w moje oczy.
- Przykro mi Leon, ale już się nie wykręcisz. Trzeba było to przemyśleć zanim mi to zaproponowałeś - odpowiadam, po czym wbijam się w jego usta. Brunet odwzajemnia pocałunek, a potem się odrywa i patrzy prosto w moje oczy.
- Czuję, że to będzie bardzo owocna współpraca - szepcze i z powrotem wraca do moich ust.
Subskrybuj:
Posty (Atom)