sobota, 17 maja 2014

Rozdział 5 "Na pewno nie przespałaś się z Verdasem?"

Dziewczyna odwróciła się w stronę chłopaka i go przytuliła.
-Dziękuje-powiedziała
-Za co?- zapytał się z ciekawości.
-Za wszystko, za to, że jesteś przy mnie, że mi pomagasz i mnie wspierasz.
-Nie musisz dziękować..
-Bardzo chciałabym pamiętać tę noc-powiedziała trzymając go za ręke.
-Ciesze się, że jesteśmy razem- powiedział chłopak.
-Zawsze będę twoja- odpowiedziała. W tej chwili zapomniała o Diego, o wszystkich.. Chciała już na zawsze być z Leonem...-Kocham cię- dopowiedziała po chwili.
-Ja ciebie też- odpowiedział zgodnie z prawdą. Dziewczyna splotła swoje ręce za jego szyją, on położył swoje, na jej biodrach. Dziewczyna go bardzo namiętnie pocałowała.Chciała być jego. Chciała by Leon był zawsze przy niej, zapomniała tylko o najważniejszej części planu... Miała go zostawić. Nie potrafiła tego zrobić. Gdy się oderwali dziewczyna poszła w poszukiwaniu swojej bluzki i spodni. Szybko znalazła je w salonie. Po kilku minutach chłopak zaprosił ją na śniadanie. Gdy skończyli dziewczyna wróciła na pieszo do domu. Jedyne co wiedziała to, to, że nie powie nic Diego, bo  bała się, że on powie jej, że ma już odejść od Leona.. Weszła do domu, zastała tam Diego, który jak zazwyczaj
siedział na kanapie oglądał telewizje i obżerał się chipsami.
-Hej Diego-powiedziała, już nie cieszyła się na jego widok tak bardzo jak kiedyś.. Chłopak nic nie
odpowiedział, Dziewczyna powtórzyła, on nadal nic nie mówił. Dziewczyna wyłączyła telewizor.
-Ejj! O Hej- powiedział, Dziewczyna rzuciła pilot na ziemie i nic nie odpowiedziała.
-nie bądź zła- powiedział.
-Nie, wcale nie jestem zła, że mój chłopak woli gapić się w tv niż porozmawiać ze mną.
-Myślałem, że Leon jest twoim chłopakiem...
-Tego chciałeś, nie?!
-Przespałaś się z nim?- dziewczyna odwróciła się by nalać sobie sok, jednak zrobiła to by Diego nie
widział jej twarzy.Nie umiała kłamać.
-Nie. Jeszcze nie- skłamała.
-To kiedy to zrobisz?
-Nie powiem mu "Chodźmy do łóżka"! to musi trochę potrwać, czasem nawet kilka lat. Wezmę z nim ślub, bo może nie będzie chciał iść do łóżka, ze zwykłą dziewczyną. Zapomnę o tobie i z nim spędze resztę  życia.
-Kilka lat?-powtórzył, nie zważając na dalszą część wymowy dziewczyny.
-No tak.. popatrz na nas. Mówie ci, że chce się z tobą przespać, a ty nie chcesz, choć jesteśmy razem
kilka lat...
-Zrób to jak najszybciej
-Jesteś skończonym idiotą!-powiedziała i poszła do sypialni, usiadła na kanapie, chłopak poszedł za nią
-O to jednak wiesz, że jest taki pokój jak sypialnia- skierowałą wzrok na chłopaka
-O co ci chodzi?- wydukał
-O co mi chodzi?- powtórzyła- O to,że chodzi ci tylko o to abym go zraniła! Nie kochasz mnie!
Chcesz żebym poszła z nim do łóżka, najlepiej codziennie i przez cały dzień albo, żebym wogle z niego
nie wychodziła. Ze mną się nie przespałeś, a oczekujesz ode mnie tego, że ja to zrobie z kimś kogo
znam zaledwie kilka dni- Diego słuchał jej, gdy skończyła mówić, przytulił ją,
-Przepraszam- odpowiedział ciepłym głosem. Po chwili ją pocałował, dziewczyna sie nie wyrywała, czuła jakby się w nim od nowa zakochała, ale był też Leon.. mimo wszystko dziewczyna cieszyła się Diego.
-Obiecaj mi, że nie będziesz mi kazał iść z nim do łóżka, a przynajmniej teraz.. Za jakiś czas może to
zrobię, choć wiesz, że chciałabym, aby mój pierwszy raz był z tobą- Powiedziała zanim zdążyła
ugryść się w język, przecież Diego by wiedział, że to nie jest jej pierwszy raz, bo już go przeżyła z Leonem...
-Obiecuje- powiedział, a ona się do niego przytuliła Dziewczyna poprosiła Diego, aby zostawił ją samą. Chciała przemyśleć kilka spraw i sie zdrzemnąć.
-Na pewno nie spałaś z Verdasem?- zapytał patrząc na nią.
-Mówiłam ci, że nie. Nie wierzysz mi?
-Wierzę, po prostu... Nieważne.
-Jestem zmęczona bo nie mogłam tam zasnąć! Pokłóciliśmy się- skłamała. Nie chciała aby Diego znał prawdę.
-A co jeżeli dałbym ci bilety do Włoch na parę dni i byś z nim poleciała?
-Nie wolisz lecieć ze mną?
-Polecimy, ale jak skończy sie ta całą sprawa z Leonem.
-Będę pamiętać- powiedziała i chłopak wyszedł. Dziewczyna zastanawiała sie kogo bardziej kocha... Tak brzmi to dziwnie. To dla niej trudne. Z jednej strony jest Diego z którym chodzi kilka lat i jest przy nim szczęśliwa. Ale z drugiej strony jest Leon. Którego też kocha, i wie, ze on też kocha ją. Ma dla niej czas i zawsze ją wysłucha... Zna go tak krótko, a czuje jak by znała go całe życie.
-Dlaczego to musi być takie trudne!- powiedziała. Opadła na łóżko i schowała twarz w poduszkę. Do pokoju wszedł Diego.
-Co jest takie trudne- zapytał.
-Yyyy... Diego. Właśnie myślałam o tym, że cię kocham i zrobię dla ciebie wszystko i jeżeli chcesz to przespie sie z Leonem a powiedziałam to bo nie wiedziałam co będę miała zrobić aby do tego doszło.
-Napewno?
-No tak... Czemu mi nie wierzysz?
-Bo przed chwilą mowilas mi, że nie chcesz iść z nim do łóżka bo to za szybko.
-Ok.. ale chce żeby to sie wreszcie skończyło. Chce być tylko twoja- powiedziała jednak wiedziała, ze lepiej to brzmiało jak mówiła do Leona "Chce być twoja"
_________________________________________________________________________________
hahahaha ! Jestem. Może jutro dodam One parta bo mam kilka napisanych ;3
Zrobiłam troszkę Diegoletty, ale nie martwcie się niedługo Leonetta będzie we Włoszech, z czego można się domyślić ;P
Bardzo dziękuje Pini ! Za pierwsze komentarze <3 Motywujesz mnie ;*

4 komentarze:

  1. Jej ciesze się że w jakiś sposub cię motywuje :D A rozdzdiał jak zwykle boski.Jak ty to robisz że piszesz tak boskie rozdziały?Twoje opowiadanie jest moim ulbionym <3 Suzzy ja cię dziewczyno kocham.Nie moge się doczekać os pewnie będzie boski <3 To co skończyły ci się te gorsze dni?Mam nadzieje że tak ! Życze jak najwięcej weny chociasz jestem pewna że twoja wena nie ma początku ani końca :D Dobra kochana kończe bo zapewne przynudzam.Całuski :* Twoja (mam nadzieje)największa fanka ~pinia~

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tylko motywujesz, ale też poprawiasz humor :) Ja się dziwie, że ty to czytasz i ci się podoba, a co jeszcze lepsze, że czekasz na nexty z niecierpliwością! Dziękuje ! <3

      Usuń
    2. aha i.. tak. Gorsze dni minęły teraz wycieczka... Będzie super ! Dzięki, że pytasz <3

      Usuń
    3. Ciesze się że poprawiam ci humor i że gorsze dni mineły :D Masz bardzo ładne nowe zdjęcie chociasz tamto też było śliczne <3 I jeszcze raz ci życze udanej wycieczki nie ma to jak czasam zapomnieć o problemch.Kochana kończe ~pinia~

      Usuń

Każdy komentarz motywuje mnie do dalszej pracy !