Żeby nie było, że każdy rozdział jest dla Silaa a, 10 jest dla każdego :*
Miłego czytania :*
Wracam właśnie od fotografa. Wczoraj od razu po tym jak zrobiłyśmy zdjęcie Leonowi i Lu poszłyśmy je wywołać. Musimy Juliet jakoś to w końcu podrzucić. Czuję, że to się uda.To musi się udać! Otwieram torebkę, wkładam do niej kopertę ze zdjęciem i wyjmuję telefon. Wybieram numer do Ludmiły.
-Hej Vils, co tam? - słyszę po paru sygnałach.
-Właśnie odebrałam zdjęcie.
-I jak? Wszystko widać? - pyta.
Prycham.
-A jak inaczej? Wszystko jest idealnie. - Na sto procent się uda.
-No oczywiście.
-Dobra Viola, pogadamy potem, idę z Fede na randkę... - mówi.
-I mówisz mi to dopiero teraz? - udaję oburzoną.
-A kiedy niby miałam? Dziesięć minut temu się umówiliśmy!
Zaczynam się śmiać.
-Okej, szykuj się. Paa kochana - mówię i rozłączam się.
Ponownie otwieram torebkę aby schować telefon. Nagle wpadam na kogoś. Telefon, którego nie zdążyłam schować wypada mi z ręki i uderza o chodnik. Zdenerwowana podnoszę głowę; widzę Juliet ze słuchawkami na uszach. Gdy mnie widzi zdejmuje je i zaczyna mnie przepraszać
-Boże, naprawdę Cię przepraszam! - patrzy na mnie. - Ej, zaraz. Violetta? - pyta.
-Tak, jaki ten świat mały, prawda?
-Cholernie cię przepraszam! Miałam słuchawki na uszach, pisałam z chłopakiem i nie zauważyłam Cię... Odkupię ci ten telefon!
-Dobra, przestań. To tylko telefon - prycham.
-I tak ci go odkupię. Naprawdę bardzo przepraszam! Jestem ostatnio taka zamyślona...
-Ale nic się nie stało! Nie zamartwiaj się.
-To może... Zapraszam cię do siebie, pogadamy. Nie mam tu za wielu znajomych, poza tym, skoro już się znamy, możemy dowiedzieć się o sobie więcej.
Tak, zaprzyjaźnimy się, a potem rozwalę ci związek. Zajebisty pomysł..! - droczy się ze mną moja podświadomość.
-Myślę, że to dobry pomysł - uśmiecham się nieśmiało.
-W takim razie, za mną! - śmiejemy się.
Juliet kładzie na stoliku dwie małe kawy. Muszę przyznać, że ma naprawdę ładne mieszkanie. Takie przytulne.
-No to, odpowiedzi mi coś o sobie- proszę.
-Ale co dokładnie chcesz wiedzieć?
-Ile masz lat już wiem, że studiowałaś też... Może, opowiedz mi coś o tobie i Leonie? - pytam nieśmiało- Jeśli to nie problem- dodaję szybko.
-Okej - zgadza się uśmiechnięta- A więc... Poznaliśmy się w pierwszej klasie liceum. Od początku go polubiłam, był taki... Idealny. Miły, troskliwy... Potem, w trzeciej klasie, zakochałam się w nim. Nie zdawałam sobie z tego sprawy, ale z czasem uświadomiłam to sobie, a pod koniec pierwszego semestru wyznałam mu swoje uczucia. Okazało się, że on też jest we mnie zakochany. Byłam w siódmym niebie. Byliśmy razem szczęśliwi. Potem dostałam propozycje studiowania w Londynie. Zgodziłam się, była to dla mnie wielka szansa. Nie chciałam zostawiać Leona, ale wiedziałam, że on bardzo mnie kocha i nie zrobi niczego głupiego. No i tak też się stało. Nadal jesteśmy razem, planujemy nawet wspólną przyszłość. To cudowne...
-Zazdroszczę ci. Ja nigdy nie miałam szczęścia w miłości.
Teraz zżerają mnie wyrzuty sumienia. Czy na pewno powinnam rozwalać jej związek? Gdy opowiadała o Leonie.. Była taka rozpromieniona, wesoła. Czy chcę do to zepsuć, aby zemścić się na Leonie?
-Co sądzisz na ten temat? - pyta mnie wyrywając z zadumy.
-Aale co?
Uśmiecha się.
-O kim myślałaś? - pyta zaciekawiona.
-O nikim- mówię mało przekonująco.
-No mów!- prosi.
-Nie, przecież... Bo ja... - jąkam się.
-Chodzi o jakiegoś chłopaka? To o nim myślałaś? Nie no, skąd ona to wie? Chociaż teoretycznie, nie myślałam o Leonie...
Milczę.
-Wiedziałam! Co ci faceci z nami robią?- śmieje się.
-No tak...
-Naprawdę przyjemnie mi się z tobą rozmawia - mówi. - Szkoda, że musisz już iść...
-Mi również miło się rozmawiało, może kiedyś to powtórzymy?
-Na pewno!
Ubieram buty i kurtkę. Biorę torebkę.
-Jeszcze raz dziękuję za kawę - mówię.
-Ależ nie ma sprawy! To, do zobaczenia- przytulamy się i otwiera mi drzwi.
Z uśmiechem wychodzę na korytarz, onieśmielona tym przytuleniem. Polubiłam ją, ona mnie też. Muszę powiedzieć dziewczynom, że z planu nici. Po tym, jak widziałam jak jest szczęśliwa z Leonem... I po tym jak zobaczyłam jaką jest wspaniałą osobą, nie mogę jej tego zrobić.
-I wyślij mi rachunek za nowy telefon! - mówi i zamyka drzwi, śmiejąc się.
Kręcę głową z dezaprobatą.
Patrzę na zegarek w telefonie. Dochodzi osiemnasta a ja, nie mogę przestać myśleć o Juliet i Leonie. Teraz, to ja naprawdę nie wiem co mam zrobić. Gdy Juliet mówiła o Leonie, była taka... Szczęśliwa. Czy ja aby napewno chcę to psuć? Przecież ona niczym nie zawiniła. To ten dupek..! A ona z tym dupkiem jest szczęśliwa, a ja muszę się z tym pogodzić... Nagle usłyszałam dzwonel do drzwi. Wstaję z kanapy i powolnym krokiem podchodę do nich. Otwieram je a moim oczom ukazuje się nikt inny jak Shell.
-Hej... Co ty tu robisz? - pytam zaskoczona.
-Muszę z kimś porozmawiać, więc przyszłam do ciebie - wpuszczam ją do środka.
-Tak właściwie, to ja też muszę ci coś powiedzieć... - mówię.
-No widzisz, to zaraz mi powiesz, ale najpierw słuchaj - siadamy na kanapę. - Rozmawiałam z Danielem o naszym ślubie... Obiecał mi, że zabierze mnie na Karaiby! Rozumiesz to? Zawsze chciałam tam pojechać!
Nie odzywam się a moja twarz wyraża tylko niechęć.
-Nie cieszysz się? - pyta zdziwiona i zawiedziona.
-Nie, nie chodzi o to...
-To o co? - pyta.
-O Daniela...- patrzy na mnie niezrozumiale. - Bo ty... Nie znasz całej prawdy...
###
Nie było tam jeszcze 20 kom, ale zależało mi, aby dziś wstawić rozdział ;)
Opinię kierujcie Viki, ja dałam tylko pomysł! :*
Jak myślicie, V już w stu procentach zrezygnuje z planu? A może jednak...?
Wszystko kolejnych rozdziałach!
Przypominam o konkursie na OP!
Jak myślicie, V już w stu procentach zrezygnuje z planu? A może jednak...?
Wszystko kolejnych rozdziałach!
Przypominam o konkursie na OP!
Na razie, powiem Wam szczerze, już mamy trudny wybór!
Suzz&Viki!
20 kom= 11 !! <3
Motyleeek :*
OdpowiedzUsuńWracam :*
UsuńI jestem ponad dwa tyg, po terminie :(
Boże ile się tu dzieje. Musisz wiedzieć , że czytam na okrągło, z kmórki nawet podczas nauki, nie mam weny ani czasu na komy :(
Przepraszam dziewczyny <3
Wiem, że Vilu powie o co chodzi Shell <3
A ta... no :(
Dobra, szkoda tylko, że Fjolka myśli nad rozpadem planu xd
żyje następnym rozdziałem ale nic więcej nie powiem xxdd
wybaczcie, pliska :<
za tydzień bierzmo, jezus :(
kończe i lece tam jescze :)
Silaa a <33
OdpowiedzUsuńhohoho *0*
UsuńJakie zaszczyty mnie tu spotykają *-*
Zajęte ? Dla mnie ? Nie wierzę *-*
No cóż dziękuje ;* ♥
Dzięki z całego serducha ^^
ooo yeach i wreszcie nie bd ostatnia :')
A dziś sobota :D
Oł je aha aha oł je... :D
Sobotuniaaa :D
Ych -.- jestem taka głupia? Spóźniam sie tak nie miłosierne długo ... :o
Ale no cóż to ja :')
Przechodząc c:
Rozdział :
Supi Dupi *-* Ekstra *-* boski *-* genialny,*0* and taki omomomom *0*że brak słów c:
Lu ma randke z Fede ? 0.0
Oooooo *°*
Fedemiła ♥ ♥
Ale po prostu wstyd kobieto po prostu wstyd! Jak mogłaś się tym nie pochwalić Vilu? A nie ona sie dowiaduje przez telefon xd
Viola była u fotografa. Wywołała zdjęcie ^^
Wszystko na nim widać :)Schowane zdjęcie do torebki ^^ ...tylko telefonem wymachuje na prawo i lewo xd i co sie dziwić że jej telefon wylądował na chodniku xd ahhh co za miła niespodzianka ... Juliet jak miło :) :/
Co się stało ? Pisałaś z chłopakiem i miałaś słuchawki ? I to tylko dla tego Taranujesz ludzi ? Xd
Obiecujesz nowe telefony i opłate rachunków c: xd
Więc czm nie xd
Ja bym skorzystała ^^
Vilu i Juliet ... Czyżby nowa przyjaźń ?
Spotkanko przy kawie c: przytulas na koniec ^^ Vils zmieszana ... Czyli z planu nici ?
Nie....
A ten dupek ?! Musi ponieść konsekwencje ! Dobra yh ...
Viola już w domku i nagle taka Shell przychodzi :D
Oczyeiście kuzynce pochwalić się musi xd
Ale teraz Vilu nie wytrzymała iii... Czy powie prawde Shell ?
Hahs xd
Ahhh w czwartek rozdział a ja takie mega spóźnionko :/ xd ale jestem !
Kurcze te zajmowanie to możesz kontynuować xd zezwalam ;* ♥
Jest tak rano a ja ...yhh pospałabym jeszcze xd ale nie moge ! ;D
Dobra paps nawet nwm czy się przywitałam :')
Więc ... Hejooooo ;* )
Czekam na next ^^
Pozderkos Lasios ;* ♥
Silaaa♧
Super <3 bardzo fajny! ❤️❤️
OdpowiedzUsuńBoski<3
OdpowiedzUsuńAmcia:)
Wspaniały!!!
OdpowiedzUsuńCuuudo!
OdpowiedzUsuńWrócę <3
OdpowiedzUsuńPrzepraszam nie mogę dzisiaj długo ... :(
UsuńRozdział Cudowny <3
Może wrócę i coś dłuższego napisze <3
Boski..... Czekam na next
OdpowiedzUsuńextra
OdpowiedzUsuńŚwietny !!!
OdpowiedzUsuńCzekam na next :*
Super:)
OdpowiedzUsuńboski
OdpowiedzUsuńHoho!
OdpowiedzUsuńZOSTAŁAŚ NOMINOWANA DO LBA NA MOIM BLOGU! :)
jorge-tinita-love-forever.blogspot.com
Zapraszam <3
Jak zawsze cudny :*
OdpowiedzUsuń