środa, 24 września 2014

One part Leonetta " Wyzwanie" cz. 3 (+18)

Jest koło osiemnastej. Właśnie jesteśmy w aucie i jedziemy do Leona. Wiem, że powinniśmy jechać do mnie, bo tam na pewno czeka Ludmiła i Federico, ale.. ale tam nie jedziemy. Poza tym.. To był pomysł Ludmiły, mogła przewidzieć, że będziemy chcieli spędzić ze sobą więcej czasu niż jeden dzień...
-Jak ci się podobało?- pyta. 
-Było wspaniale- odpowiadam i patrzę na niego jak prowadzi. 
-To się ciesze- Resztę drogi odbyliśmy w ciszy- Jesteśmy- mówi i wychodzimy z auta. Już po chwili jesteśmy w naprawdę pięknym domu.
-Tutaj mieszkasz?- mówię, a do dopiero po chwili zorientowałam si, że powiedziałam to na głos. 
No oczywiście, że tu mieszka, na drzwiach jest napisane "VERDAS" - myślę. 
-Tak. Dom w spadku.. po dziadku. Mały remont, nowe meble i... Sama oceń- śmieje sie. 
-Jest idealny- szepczę i się uśmiecham- Jak byś mógł.. To mogę się wykąpać?
-Jasne, tam jest łazienka, a ręcznik zaraz ci przyniosę.
-Dziękuje-mówię i kieruje się do wcześniej wymienionego pomieszczenia. Tam od razu ściągam ubrania, a po chwili słyszę pukanie.
ręcznik- przypominam sobie  i wyciągam rękę, aby go wziąć. Po chwili znów słyszę pukanie
-Wchodzę- powiedział tym swoim melodyjnym głosem. Szybko owinęłam się ręcznikiem, choć wolałabym go zrzucić na podłogę, włącznie z ubraniami Leona. Po chwili zobaczyłam go przed sobą i się ocknęłam.
-Tak?- pytam nieogarnięta.
-Telefon.. ci dzwoni- mówi, a ja go biorę do rąk. Patrzę na wyświetlacz i oddaje go Leonowi.
-To Ludmiła, nie chce z nią rozmawiać- mówię po czym 'przypadkiem' ręcznik mi się 'delikatnie' zsuwa. Niezdarnie go poprawiam, a on po chwili opuszcza pomieszczenie. Opuszczam ręcznik w dół i wchodzę pod prysznic. Tam się starannie myję, cały czas myśląc o Leonie. Po okoły dwudziestu minutach wychodzę z kabiny. Owijam się ręcznikiem i się czeszę. Następnie wycieram się i ubieram. Wychodzę z łazienki, a w całym domu panuje pół mrok. Kieruje się do kuchni skąd wydobywa sie niesamowity zapach, a tam widzę pięknie nakryty stół z kolacją. Na nim są zapalone świeczki w kształcie serduszek, a obok siedzi Leon. Uśmiecha się do mnie, a ja to odwzajemniam.
-Masz ochotę na pyszną kolacje, z przystojnym mężczyzną?
-Większą, niż sobie wyobrażasz- mówię zauroczona, a on wstaje i jak dżentelmen odsuwa krzesło, tak, abym na nim usiadła.
-Jak ci się podoba?
-Jest idealnie- mówię, a on w tym czasie nalewa do kieliszka czerwone wino.
-Wieczorem będzie jeszcze lepiej- uśmiecha się tajemniczo, a ja myślę tylko o jednym....
-W to nie wątpie- mówię, uroczo się śmiejąc. Cała kolacja przebiega w bardzo miłej atmosferze. Idealna randka- jeżeli można to tak nazwać... Po kolacji podeszłam do niego i przez chwilę staliśmy naprzeciwko siebie. Postanowiłam, że nie będę tak stać wiecznie więc zbliżyłam się do niego i zaczęliśmy się namiętnie całować. My się wręcz 'pożeraliśmy'. Nasz języki tańczyły w naszych buziach, a nasze ręce wędrowały po naszych ciałach. Moje dłonie błądziły po jego torsie, delikatnie schodząc coraz niżej. Małymi kroczkami zmienialiśmy pokój, przypuszczam, że na sypialnie. Po chwili moje dłonie zatrzymały się na jego spodniach, a my opadliśmy na łóżko, tak, że leżałam na nim. Oczywiście on szybko to zmienił i to on leżał na mnie, częściowo opierając się łokciami o łóżko, tak, abym nie miała całego ciężaru ciała na sobie.  Czuję jak jego dłonie delikatnie wchodzą pod materiał mojej koszulki, co sprawia, że na moim ciele pojawiają się ciarki. Jego dłonie są coraz wyżej, a ja coraz bardziej się podniecam, choć wiem, że to dopiero początek. Nadal się całujemy co sprawia, że nie mogę się na niczym innym skupić. Dopiero po jakimś czasie zrzucam z siebie jego ciało i to ja zaczynam zdejmować jego koszulkę. Moim oczom ukazuje się idealnie umięśniony tors, co sprawia, że z wielką fascynacją go dotykam. Cicho pomrukuje co daje mi świadomość, że sprawia mu to przyjemność. Już po chwili jego koszulka znajduje się na ziemi, a ja nadal nie odrywam swoich dłoni od jego cudownego torsu. On swoimi silnymi ramionami mnie delikatnie podnosi i po raz kolejny to on leży na mnie. Wkłada ręce pod moją luźną koszulkę i 'zdziera' ją ze mnie.
-Wiem, że specjalnie zsunęłaś wtedy ręcznik- mówi odrywając się ode mnie, po czym ponownie powrócił do moich ust.
-A ja wiem... że.. specjalnie.... wszedłeś.. do łazienki... aby.. mnie zobaczyć...- mówię pomiędzy pocałunkami. Już oboje jesteśmy bez koszulek. Swoimi rękoma próbuje znaleźć zapięcie od mojego stanika, aby dołączył do bluzek, które znajdują się na ziemi. Po chwili je znalazł i wyrzuca go jak najdalej. Zaczyna się bawić moimi piersiami co sprawia mi wielką przyjemność. Ja w tym czasie rękoma majstruje przy jego pasku od spodni, i już po kilku minutach udaje mi się go zdjąć. Teraz zajmuje się jego spodniami, co wychodzi mi nieco gorzej więc mi pomaga. Moje ręce szybko znajdują się na jego bokserkach i zaczynaj masować jego przyjaciela przez materiał. Cichutko jęczy co znaczy, że mu się podoba. Teraz to on swoje dłonie przenosi na moje pośladki i płynnym ruchem zsuwa moje spodnie w dół. Po kolejnych kilku minutach jesteśmy nadzy. Z moich ust wydobywają się coraz dziwniejsze i głośniejsze jęki. Leon płynnymi ruchami wchodzi i wychodzi ze mnie.
-Moooocniej!- krzyczę- Taaaaaaaak!- Oboje rozkoszujemy się tą chwilą, która- niestety- nie będzie trwać wiecznie.  Po kilkudziesięciu minutach nachyliłam się i wzięłam do buzi jego członka. Jego dłoń nadawała mi szybkich rytmów. Widziałam w jego oczach dopełnienie, podniecenie, fascynacje, a to ośmielało mnie do dalszych czynów.
Po kilku godzinach zmęczeni przytuleni do siebie powracaliśmy do siebie. Czułam, że nic więcej od siebie nie dam.
-Kocham cię- powiedział po chwili, a ja się jeszcze mocniej wtuliłam w jego nagrzane ciało.
-Ja ciebie też. Bardzo- mówię spokojnie i czuje jak powoli zasypiam. Moje powieki stają się coraz cięższe, aż w końcu się zamykają, a ja zasypiam, przy najwspanialszym mężczyźnie na świecie.


***
Tak prezentuje się 3 część- Jak do teraz, najgorsza :/
Nie umiem pisać +18, a to było kolo 50% tego tekstu ;P
I wiem, że krótkie :(
Jeżeli chodzi o rozdział chce was przetrzymać w niepewności, a samego rozdziału spodziewajcie się w piątek lub w sobotę ;D

                                           9 komentarzy = kolejna część !

13 komentarzy:

  1. Fajny tylko ja nie lubię 18+ to sobie czasami trochę przesuwałam ale bardzo fajny

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Super częsc dawaj nexta jestzajebisty

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow *.*
    Szał ciał normalnie xd
    A ciekawe co robi Ludmiła z Fede .. ^^
    Super, nie mogę doczekać się kolejnej części, mam nadzieję że będzie jak najszybciej :D
    Mega OS :)
    Buziaki :**

    OdpowiedzUsuń
  5. Ajjjj :D Już czekam na kolejną część :D
    Cudowny :D Strasznie mi się podoba :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Jej Leonetta <33
    Czekam na next XD

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczny
    Zapra szam do siebie leonettarodziceiprzyjaciele.blogspot.

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz motywuje mnie do dalszej pracy !