niedziela, 14 września 2014

Rozdział 16 "Obiecujesz?"

Violetta

-Violu.. to moja... siostra- spojrzał na mnie, a z jego oczu mogłam wyczytać jedynie zdenerwowanie.
-Coo?- zapytałam o wiele ciszej.
-Chciałem ci to jutro powiedzieć.
-Llleon.. ja myślałam, że..  Ty.. Masz inną.
-Co?- zaśmiał się.
-Wiem.. Jestem głupia.
-Nie jesteś głupia.
-Przepraszam..- powiedziałam i spojrzałam na niego.
-To jak? Wchodzimy do domu.. Czy wracasz do siebie?- zapytał
-Idziemy do ciebie- Wyszłam z samochodu i podeszłam do niego- Nie gniewasz się?
-Nie- przytuliłam się do niego. Gdy się oderwaliśmy spojrzałam mu w oczy i widziałam w nich bezgraniczną miłość. Miłość do mnie.
-Kocham cię- stanęłam na palcach, a po chwili go delikatnie pocałowałam.
-Też cię kocham- powiedział po oderwaniu ust. Chwycił mnie za rękę i weszliśmy do środka- To jest moja siostra, a to moja dziewczyna- powiedział pokazując na nas.
-Hej..  Miło cię poznać. Jestem Franceska, ale mów mi Fran.  Leon wiele o tobie mówił- podała mi dłoń, którą szybko uścisnęłam.
-Mi też ciebie miło poznać, Jestem Violetta.- Zdjęłam buty i poszłyśmy do salonu.
-To co robimy, dziewczyny?- zapytał Leon
-Może tak, by obejrzeć Film...
-Romantyczny- dokończyłam za Franceskę. W odpowiedzi usłyszałyśmy tylko jego westchnięcie, jednak podszedł do telewizora i włączył pierwszy lepszy romantyczny film.  Podszedł do kanapy, na której siedziałyśmy i usiadł koło mnie, a po chwili objął mnie ramieniem. Oparłam głowę na jego ramieniu, a on położył rękę na moim udzie. Uśmiechnęłam się i zaczęliśmy oglądać. Po dwóch godzinach film się skończył. Oczywiście ja i Franceska byłyśmy całe we łzach...
-Możemy porozmawiać?-zwrócił się do mnie Leon.
-To ja idę się kąpać- Już po chwili w pokoju byliśmy tylko we dwoje.
-Tak?
-Pokaz...
-Nie Leon, nie chce o tym rozmawiać- przerwałam mu, a on chwycił mnie za rękę.
-Violu...- spojrzałam na niego naburmuszona- Naprawdę myślałaś, że cię zdradzam?
-Leon...
-Po prostu odpowiedz..
-Bałam się tego. Jestem o ciebie cholernie zazdrosna, rozumiesz? I.. jak widzę cię z inną... To.. mam różne myśli w głowie... Kocham cię i nie przeżyłabym gdybyśmy się rozstali...- wytarłam ręką łzy, a on przysunął się do mnie i mocno mnie przytulił. Z przyjemnością się wtuliłam w jego ciało.
-Nigdy cię nie zdradzę i zawsze będziemy razem.
-Obiecujesz?
-Obiecuję- Przytulaliśmy się tak jeszcze z dziesięć minut- Co powiesz na wspólną kąpiel?- zapytał po pewnym czasie.
-Z miłą chęcią- uśmiechnęłam się. Już po dwudziestu minutach byliśmy w łazience. Patrzałam na wannę, pełną ciepłej wody. Po chwili zaczęłam zdejmować swoje ubrania, to samo robił Leon. W przeciągu kilku minut byliśmy w wannie. Nasze ciała idealnie się ze sobą komponowały.
-O czym myślisz?- zapytał po chwili.
-Szczerze ?
-Tak.
-O tym, że jestem przy najwspanialszym człowieku na świecie- uśmiechnęliśmy się.
-To ty jesteś najwspanialsza
-Nie mów tak- powiedziałam stanowczo. Gdyby znał całą prawdę o mnie to na pewno by tego nie powiedział. Co ja gadam, gdyby znał prawdę nie byłabym tutaj. Nienawidziłby mnie. Życzył by mi wszystkiego co najgorsze. Gardziłby mną. Może przesadzam, ale to byłoby możliwe.
-Ale tak uważam- wyrwał mnie z myśli jego uspokajający głos- Wszystko w porządku?
-Tttak.
-Na pewno? O czym myślałaś?
-O tym, co by było... Gdybym ciebie nigdy nie spotkała.
-To byłbym najnieszczęśliwszym człowiekiem na świecie- przerwał na chwilę- ale jesteś, więc jest inaczej.
Gdybyś mnie nie poznał, był byś z kobietą, która cię nigdy nie okłamała- pomyślałam. Taka prawda. Kocham go i nie kłamię, gdy mówię mu to. Sam fakt, że miał być "chwilową zabawką" mnie rujnuje. Leon jest fantastycznym facetem. Miły, czuły, zabawny, romantyczny, troskliwy- chłopak marzenie. A ja? Ja się dziwie, że jeszcze z nim jestem. Jestem i go ranię. Przecież im dłużej będziemy razem, tym bardziej się załamie, gdy pozna prawdę. Nie chce tego. Nie chce by cierpiał. Ale jest dla mnie jak narkotyk. Chcę tylko więcej i więcej... Z drugiej strony.. Gdybym odeszła teraz, też bym go zraniła. Nie poznaje siebie. Nie wiem kiedy się tak drastycznie zmieniłam. Kiedyś bym nigdy się na to nie zgodziła. Nigdy bym tak nie postąpiła. Nie zraniła nikogo... A tak? A tak będzie cierpiał cokolwiek bym nie zrobiła, a ja będę cierpiała wraz z nim.
-Żyjesz? Violetta?- ocknęłam się dopiero po kilku minutach.
-Coo?
-Mówię do ciebie od pięciu minut. Co się dzieje?
-Nic. Na prawdę nic. Zamyśliłam się.
-Jak coś się dzieje to mi powiedz. Wiesz, że ci pomogę.
-Wiem. Dziękuje- uśmiechnęłam się, on to odwzajemnił. Po kilkunastu minutach woda zaczęła robić się zimna- Wychodzimy? Troszkę chłodno.
-Dobrze- uśmiechnął się.
-Ty pierwszy- powiedziałam. On spojrzał na mnie z jakąś irytacją w oczach po czym wstał. Patrzałam na jego nagie ciało z którego ociekała woda. Taki widok mogłabym mieć codziennie
-Dlaczego ty musisz być taki seksowny?- zapytałam, patrząc na jego ciało, które powoli było zakrywane ręcznikiem. Uśmiechnął się i pokazał gestem ręki, że teraz moja kolej. Podał mi rękę, aby pomóc mi z wstaniem. Widziałam, że patrzy się na moje atuty, więc też się uśmiechnęłam.
-Masz śliczne ciało- uśmiechnął się.
-Wcale, że nie- powiedziałam poważnie, a on spojrzał na mnie, jak na idiotkę.
-To co ci się w nim nie podoba?
-Mam za duże cycki.
-Są idealne- podał mi ręcznik, a ja się nim owinęłam.
-No oczywiście, dla ciebie to dobrze- zaśmiałam się i zaczęliśmy wychodzić z łazienki i kierować się do sypialni, gdzie były nasze piżamy. Usiadłam na łóżku i zrzuciłam z siebie ręcznik. Wzięłam piżamę z szafy, którą jakiś czas temu u niego zostawiłam i przyglądałam się mojemu ukochanemu.
-To jak.. już spać, czy może trochę nagrzeszymy?- zapytał uwodzicielsko.
-No nie wiem..- zaczęłam się z nim droczyć, podszedł bliżej i już po chwili leżał na mnie i się namiętnie całowaliśmy. Po chwili zszedł niżej na moją szyje, a ja zaczęłam się śmiać. Włożył swoje ręce pod moją koszulkę i jeździł nimi po moim ciele- To jak? już wiesz?-wymruczał mi do ucha i spojrzał na mnie.
-Emm... jeszcze muszę się zastanowić- zaśmiałam się i wstałam do pozycji siedzącej po czym zdjęłam górną cześć ubrania.
-To się szybko zastanawiaj, bo jestem napalony- zaśmiałam się i usiadłam na nim okrakiem.
-Od takiej strony cię jeszcze nie znałam- szepnęłam i go pocałowałam.
-Oj jeszcze dużo rzeczy o mnie nie wiesz- zaśmiał się, a ja powróciłam do jego ust. Po kilku minutach oboje byliśmy nadzy- Gotowa?
-Jak nigdy.
-To dobrze, bo będzie niezła jazda- uśmiechnęłam się. I jak tu go nie kochać? Chciałam coś powiedzieć, ale nie zdążyłam, bo właśnie wtedy wszedł we mnie. Z moich ust wydobywały się dziwne dźwięki, które co jakiś czas "wyciszał" pocałunkami. Oczywiście starałam się nie krzyczeć za głośno, bo wiedziałam, że nie jesteśmy sami, ale w niektórych momentach to było niemożliwe. Muszę przyznać, że to był najlepszy stosunek, jaki kiedykolwiek przeżyłam. Mimo tego nadal chciałam tylko więcej i więcej. Nie wiem jak on to robi, że mnie tak do siebie przyciąga. Po kilku godzinach, zdyszani, zasnęliśmy wtuleni w siebie.

***
Wiem, długo nie było rozdziału i nie zdziwie się, jeżeli ktoś nie pamięta o czym jest opowiadanie xD
Zaczęłam pisać w 1-osobie, ponieważ mi łatwiej, poza tym za 2-3 rozdziały będzie to dla mnie ważne i tak najprawdopodobniej zostanie.
Od jakiegoś czasu jest nowa zakładka "Pytanie do Bohatera" gdzie możecie zadawać im pytania.
Rozdziały będą pojawiać się jeszcze rzadziej niż są dodawane, bo... szkoła ;(

                                           3 komentarze = next ;D

7 komentarzy:

  1. pierwsza ;**** boski <333 kocham cię <333 i.... Nwm czy mnie pamiętasz.... Prola kojażysz??? Ta dziewczyna która kiedyś była dla ciebie okropna... Wiesz miałam wtedy okropne dni... Musiałam się wyżyć i wypadło na ciebie ;( przepraszam wiem że jestem gupia i wgl i że mnie nienawidzisz ale ja cię kocham.... Nawet nie wiesz ile się zbierałam by napisać ten komentarz... Zawsze go czytałam i nie mam zamiaru przestać... Teraz błagam byś mi wybaczyła... Nie wiem co zrobie jak mi nie wybaczysz ;( jeszcze raz baaaaaardzo przepraszam i mam nadzieję że mi wybaczysz w końcu nadzieja umiera ostatnia... Nie wiem co tu jeszcze napisać... Rozdział boski <333 z resztą jak zawsze ;*** ~Twoja na zawsze Prola~

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahaa <3
      Oczywiście, że nie zapomniałam xD
      Też miałam nadzieje, że czytasz <3
      W końcu byłaś tutaj jako 1 i dzięki tobie tak mi na tym zależało, bo wiedziałam, że to co piszę, dla kogoś jest ważne. <3

      Usuń
  2. Cudowny <3
    Z nie cierpliwością czekam na next :****

    OdpowiedzUsuń
  3. <33333333 kochammmmmmm cię i ciesze się że moje grzechy zostały mi otkupione xD

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz motywuje mnie do dalszej pracy !