niedziela, 18 stycznia 2015

Rozdział 44- EPILOG !!! (By Viki Verdas)

Violetta, 3 miesiące później

Otwieram nożykiem zaklejony karton. Tak! Wprowadzam się do Leona! Długo czekałam na ten dzień. Jeszcze 3 miesiące temu nie pomyślałabym, że Leon zdobądzie się na taki duży krok w naszą wspólną przyszłość. Ach, ile się przez ten czas wydarzyło! Fran i Marco od miesiąca są małżenstwem, a na ich weselu było wspaniale. Luśka i Fede są razem! A ja i Leon (cudem jakimś) ani razu się nie pokłóciliśmy. Bardzo się z tego powodu cieszę oczywiście.

Wyjmuję z pudła ostatnie już drobiazgi i ustawiam je tam gdzie pokazał szatyn. Po ukończeniu pracy siadam na łóźko i patrzę na to z uśmiechem. 4 walizki i 3 pudła, ale warto było. Po chwili drzwi do NASZEJ sypialni się otwierają, a do środka wchodzi mój ukochany z dwoma kubkami herbaty. Obdarza mnie jednym ze swoich powalających uśmiechów i podaje jeden z nich po czym siada obok mnie.
- Koniec? - pyta.
- Tak. Jestem wykończona... - wzdycham na co onon zaczyna się śmiać.
Upijam łyka ciepłeego napoju. Szatyn robi to samo. Po chwili odkłada swój kubek i zabiera mi mój z którym robi to samo. Obejmuje mnie ramieniem.
- Wiesz, że cię kocham?
- Tak skarbie, wiem - wtulam się w niego.
Siedzimy tak i kołyszemy się w rytm bicia naszych serc. Odrywam się od niego i całuję jego usta. Pogłębia pocałunek. Kocham te jego miękkie usteczka. Czynność przeryww nam dzwonek mojego telefonu, który odbieram po oderwaniu się od szatyna.
- Halo? - pytam delikatnie dysząc. No tak, to w końcu Leon Verdas. Nawed jego pocałunek sprawia że się podniecam...
- Vils? To ja, Lu.
- O, cześć - rzucam próbując się uspokoić.
- Co jest? - pyta słysząc jak szybko i głęboko oddycham. - Przerwałam wam w seksie? - śmieje się.
- Eem, nnie - jąkam się speszona.
- Mnie nie oszukasz! - przewróciłam oczami. - Mniejsza o to, za 30 minut w naszej kawiarni, spoko?
- Okej, pa - rozłączyłam się.



Leon, Wieczorem

-Jestem- usłyszałem głos mojej ukochanej. Uśmiechnąłem się i podszedłem do niej. Zdjąłem z niej płaszcz i powiesiłem go na wieszaku- Jestem wyczerpana- powiedziała usiadła na kanapie.
-Masz więc ochotę na gorącą kąpiel?- Spojrzałem na nią wyczekująco.
-Z tobą?- zapytała i spojrzała w moje oczy.
-Jeżeli chcesz.
-Więc tak- powiedziała z uśmiechem, a ja poszedłem do łazienki i zacząłem wszystko przygotowywać.

Miesiąc później
Dasz radę, dasz radę- powtarzałem w myślach. Mam zamiar się dziś oświadczyć Violi. Nie wyobrażam sobie życia bez niej. Jest moim całym światem.
Sprawdziłem ostatni raz czy pudełeczko z pierścionkiem jest w kieszeni mojej marynarki.
- Violetta! - zawołałem. - Kochanie zejdziesz na dół?!
- Dobrze już idę!
Nie, nie ma żadnej kolacji przy świecach. Jest zwyczajnie. Nie chciałem jej się oświadczyć tak jak wszyscy inni to robią.
Moja ukochana gdy tylko mnie zobaczyła podbiegła i przytuliła mnie. Może się trochę zdziwiła - na codzień nie chodzę w marynarce.
- Muszę ci coś powiedzieć - powiedzieliśmy na równi.
- Ty pierwszy - zdecydowała.
Wziąłem głęboki oddech. No dalej Verdas. Dasz radę.
- No bo ja...Em, ja.. - jąkałem się. Z tego stresu nic nie powiem. Bo trudno, będzie zwyczajnie i prosto.
Zrezygnowany uklęknąłem na jedno kolano i wyciągnąłem pudełeczko. Otworzyłem je.
- Wyjdziesz za mnie?
Stała przez chwilę, ze łzami w oczach lecz szybko się otrząsnęła.
- Tak!
Rozentuzjowany wstałem, wziąłem ją w swoje objęcia i obkręciłem. Gdy była z powrotem na ziemi założyłem jej pierścionek i pocałowałem.
- A ty co chciałaś mi powiedzieć..? - przypomniałem sobie.
Wzięła głęboki oddech.
- Jestem. W. Ciąży.
Uśmiechnięty od ucha do ucha ponownie obkręciłem ją w górze krzycząc: Będę ojcem!

*** Oto ostatni post, związany z tą historią. 
Opinię kierujcie do Viki, gdyby nie ona, Epilog pojawiłby się za może... miesiąc? Chciałabym Wam jeszcze podziękować za to, że przez ponad pół roku czytaliście te moje bzdury, wypociny czy jak tam to nazwiemy. Szczerze mówiąc miała plany wobec tej historii miała się ponownie pojawić Lara, miały być małe problemiki Leonetty Diego miał wyjść z więzienia (nie opisałam, że był w pace, bo mi się nie chciało) xd Ale nie chciałam tego dłużej ciągnąć, bo po co?
Licze się z tym, że połowa osób widząc napis "Epilog" Nie zajrzy tu już więcej, jednak mam nadzieję, że ci co się tym nie przerazili, zostaną tu troszkę dłużej niż prolog c;

Z ważnych informacji to jeszcze to, że już niedługo dołączy do nas Viki Verdas! <33

15 komentarzy = PROLOG! Suzzy Verdas

22 komentarze:

  1. A co z tamta drug ahistoria ktora prowadzilas na tym blogu juz nie piszesz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tamtą historie pisała Gonyy, która z niewiadomych mi powodów odeszła.

      Usuń
    2. Odeszła :(?

      Usuń
    3. No tak (: nie moge zdradzić czemu... jeszcze, ale licze, ze.może ktoras z dziewczyn będzie miała na nia pomysł i bd kontynuować: *

      Usuń
    4. :) Oj chyba raczej nie...xD

      Usuń
    5. Wiem, ze może teraz nie, ale jeśli będziesz miała kiedys na to pomysł to możesz sie przecież nimi podzielic: *
      Tak czy siak masz talent więc szło by Ci to idealnie ❤
      Psa. SUSZY o Tv tez mowie: *

      Usuń
    6. *PS
      głupia autokorekta -.-

      Usuń
    7. Może za parę tygodni coś tam porobię. Zobaczymy ^^

      Usuń
  2. Boooski! Viki nic mi nie było wiadomo, ze napiszesz epilog *.* ale tak czy siak zrobilas to wspaniale!
    TY i Susz na jednym blogu? Cuddd *-* teraz to bd podwójny atak talentu: D
    I Suzzy szkoda ze postanowilas zakończyć ta historie: ( i to nie były wypociny!
    Najlepsza historia ❤
    Na dodatek bd prolog! AIIIH!
    A jeśli jestes ciekawa dlaczego zrezygnowalam z pisania u Cb historii to upomnij sie 5 lutego wieczorem na fb: ) opowiem Ci: *
    Pozdrawiam dziewczyn! Wieniii: D ❤
    Kocham ❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gonyy, dziękuję ci za opinię :*
      Kochana jesteś :*

      Usuń
    2. Przyzwyczajony sie do tego, ze bede Cie komplementowac: *
      Bo bd tego dużo dużo więcej 😃

      Usuń
  3. Nie ocenię. Po co, skoro widać że te moje wypociny to gunwo...? xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ej przestan! Bo wyśle Cie na badania glowy XD
      Bo skoro myślisz ze to sa wypociny to grubo sie mylisz! Jestes wspaniala pisarka i masz cudowne pomysly: *
      Tylko nad samoocena poprasuj kochana ♥

      Usuń
    2. Jezus, jak ty mi słodzisz...^^
      Nie, no dziękuję <3

      Usuń
  4. Cudo *°* tak...tak...czytam te opowiadanie od samego początku i nigdy nic nie napisałam w komentach xD ale postanowiłam iż że to konic tej histori to coś tam napisze ;) ...no to tak szkoda że to koniec:( ale tak jak zawsze bd codziennie sprawdzać czy nic nie dodałaś C; tak...to taka moja mała obsesja xD

    ~~~~Silaaa~~~~

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze się, że napisałaś. Mam nadzieję, że nowa historia ci się spodoba :*

      Usuń

Każdy komentarz motywuje mnie do dalszej pracy !